Wyrób pieczywa daje mi to
komfortowe poczucie, że nawet jeśli załamie się obłędny wolny rynek i pojawią
się trudności z zakupem podstawowych produktów, będziemy na to z żoną
przygotowani i zaprawieni w żywieniowych bojach.
Wyrób bułek to milowy krok w
piekarstwie, który stał się możliwy tylko dzięki wiekopomnemu odkryciu, że
miarka na której widnieje napis „100 ml” niekoniecznie odmierza 100 g, a mąka
to przecież nie woda. Ciasta na bułki przestały się wraz z nastaniem tego nowego
stanu wiedzy rozlewać po kątach, a bułki rosną w górę (nie w bok) aż miło.
Chrupiące bułeczki pszenne
250 g mąki pszennej
chlebowej typ 750
250 g mąki pszennej
luksusowej typ 550
2 łyżki mąki
poznańskiej typ 500
260 ml ciepłej wody
20 g drożdży
1 łyżeczka cukru
1 ½ łyżeczki soli
2 łyżki oleju
Drożdż wkruszyć do ciepłej wody,
dodać cukier i 2 łyżki mąki typu 500. Wymieszać i odstawić rozczyn w ciepłe
miejsce na 15 minut. Resztę mąk przesiać. Wedle rady Pani Młynarki ze Stoisławia - to nie płatny product placement tylko wyrazy uznania dla dobrego regionalnego produktu - wymieszanie
tych dwóch mąk pozwala otrzymać mąkę bułkową typ 650, którą niełatwo napotkać w
sprzedaży detalicznej.
Do mąk dodać wyrośnięty zaczyn i
resztę składników. Zagnieść gęste, sprężyste ciasto (jeśli nie chcę się skleić
dodać odrobinę wody; jeśli zbytnio lepi się do rąk, to trochę mąki). Odstawić w
ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 1 ½ godziny. Ciasto podzielić na 10 kulek.
Lekko spłaszczone poukładać je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Bułki
włożyć do piekarnika nagrzanego do najniższej możliwej temperatury (40-50 stopni
Celsjusza) na 45 minut, aby wyrosły. Piec w teperaturze 200 stopni Celsjusza
przez 25 minut.
Smacznego!
Mogę tą ostatnią? Zanim upiekę swoje, choć dziś będą rogaliki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię!
jakie przyjemne zdjęcia ;] śliczne bułeczki. chyba jedną... porwę Ci xd
OdpowiedzUsuń